- Cieszę się, że teatry muzyczne mają swój festiwal, gdzie odbywa się przegląd dorobku, spotkanie z artystami, reżyserami i dyrektorami. To dla nas fajna platforma do wymiany doświadczeń - mówi Konrad Imiela, dyrektor Teatru Capitol we Wrocławiu, który zaprezentuje dzisiaj na III Festiwalu Teatrów Muzycznych w Gdyni musical "Hair".
Piotr Sobierski: "Hair" to w Gdyni tytuł kultowy. Można się spodziewać, że jeszcze przed podniesieniem kurtyny pojawiać się będą porównania waszego spektaklu z wersją z 1999 roku. Macie tego świadomość? Konrad Imiela [na zdjęciu]: Oczywiście, że tak. W naszym "Hair" występują artyści, którzy grali w gdyńskiej wersji. Rozmawiałem z Wojtkiem Kościelniakiem po premierze we Wrocławiu i obaj cieszymy się, że powstało zupełnie inne przedstawienie. Ale jak to zostanie odebrane... Mam wrażenie, że gdyńska publiczność po prostu darzy ten materiał sentymentem. Niesiemy hipisowskie przesłanie miłości. Będzie nam miło jeśli zostanie odwzajemnione przez świetną gdyńską publiczność. (...) O czym jest "Hair" w 2010 roku? - O potrzebie wolności i miłości, wyzwolenia się z rozmaitych uwikłań i zniewoleń. Te są inne niż 40 lat temu. To już nie problem Wietnamu, nie ma obowiązku wojskowego, ale jednocześnie temat wojny nadal jest b