"Oczekiwanie" z Teatru Janusza Łagodzińskiego w Warszawie gościnnie w Szczecinie. Pisze Aneta Dolega w Kurierze Szczecińskim.
Kazik Staszewski w jednym ze swoich utworów śpiewa "że wszyscy artyści to prostytutki, w oparach lepszych fajek, w oparach lepszej wódki". Niewątpliwie wokalista wie, o czym śpiewa, bo środowisko, którego dotyczy, ta strofa, zna jak własną kieszeń. Żeby zaistnieć, żeby odnieść sukces i zdobyć upragnioną sławę, artysta jest w stanie ponieść wiele ofiar, potrafi także poświęcić samego siebie, niekoniecznie stając się przy tym bohaterem. Monodram Janusza Łagodziń-skiego "Oczekiwanie" (mogliśmy go obejrzeć na scenie Teatru Małego, na zdjęciu) rozwija w pewien sposób spostrzeżenie Staszewskiego. Na przykładzie jednego człowieka, w tym przypadku aktora teatralnego, pokazuje, do czego jest zdolny artysta, jak nisko może upaść, żeby zdobyć swoje 15 minut sławy. W tym przypadku dotyczy to zmagań o rolę w popularnym serialu. "Środowisko aktorskie znam dobrze, ale nie chciałbym, żeby tekst był odbierany jako autobiograficzny. (...) Znajomy psyc