"Głupcy" w reż. Marcina Bikowskiego w Białostockim Teatrze Lalek. Pisze Jerzy Szerszunowicz w Kurierze Porannym.
Pomysł dopuszczania przedstawień studenckich na scenę BTL-u to ciekawy eksperyment. Dowodem na to mogą być "Głupcy" Marcina Bikowskiego. Jak każdy eksperyment, również teatralny wiąże się z dużym ryzykiem. Czasem się opłaca, czasem nie, a kiedy indziej trudno ocenić doraźne efekty i ewentualne następstwa w przyszłości. Ten ostatni wariant wydaje się być udziałem "Głupców". Autorskie i hermetyczne Jedno jest pewne - "Głupcy" to przykład twórczości bezwzględnie autorskiej . Marcin Bikowski jest autorem scenariusza, reżyserii, scenografii i odtwórcą głównej roli-. Tego typu artystyczne jedynowładztwo zawsze jest nieco ryzykowne, a szczególnie wtedy, gdy mamy do czynienia z twórcą młodym, ambitnym i niewątpliwie zdolnym. Jakież to ryzyko? Ładnie i mądrze określa się je przymiotnikiem "hermetyczny" - czyli szczelnie zamknięty, "nieprzemakalny". Znaczy to dokładnie tyle, że twórca - troszcząc się przede wszystkim o wyrażenie własnych p