W programie tegorocznych Warszawskich Spotkań Teatralnych znajduje się wstęp podpisany przez grono odpowiedzialnych (w tym również krytyków) za dobór przedstawień. Wiadomo więc, kto dokonał owego wyboru, powinno być też wiadomo dzięki owemu wstępowi, dlaczego wybrano właśnie te spektakle, które można było w warszawskim Salonie oglądać. Niestety wyjaśnienia, jakie tam można znaleźć, są sprzeczne. Nie wiadomo, czy Spotkania mają być pokazem najlepszych przedstawień ostatniego sezonu, czy też prezentacją teatru polskiego takim, jakim jest naprawdę. Nie wiadomo, dlaczego są aż cztery spektakle z Krakowa a żadnego z Łodzi czy Poznania. Czy wybiera się spektakle "spośród zgłoszonych" (przez kogo?), czy po prostu spośród wszystkich premier sezonu. Pozostanę więc wierny postanowieniu zawartemu w felietonie, napisanym w związku z rozpoczęciem Spotkań i ograniczę się do omówienia ciekawych przedstawień, o których poprzednio nie pisałem. Zaczn�
Tytuł oryginalny
Nieporozumienie
Źródło:
Materiał nadesłany
Literatura nr 1