Pod takim tytułem wystawiano niegdyś "Fantazego". Jakże trafnie oddaje on sens utworu, któremu autor nie tylko nie nadał ostatecznego kształtu artystycznego, ale nawet nie nazwał. Czymże dla nas jest dzisiaj "F a n t a z y"? Niczym innym jak arcypamfletem na przywary narodowe. I na pewno najbliższym nam, bo najwspółcześniejszym dziełem Słowackiego. Zmieniła się bowiem epoka, zmieniły się style, ale charaktery pozostały te same. Polacy są nadal niepoprawni jako "romantycy". Dlatego też, jeśliby komuś znającemu wyłącznie literaturę współczesną, zadano pytanie, kto jest autorem "Fantazego", zapewne odpowiedziałby... Mrożek. To świadczy o nieprzemijalności i stałej aktualności problematyki podjętej z górą sto lat temu przez Słowackiego. Rzecz bowiem dzieje się podobnie jak "Indyk" w romantyzmie. I podobnie jak sztuka Mrożka łączy groteskę z patosem, satyrę z ironią. Przy tym "Fantazy" napisany jest pięknym wierszem zaskakującym celności
Tytuł oryginalny
Niepoprawni
Źródło:
Materiał nadesłany
Ekran nr 8