"Niepoprawni" wg "Fantazego" Juliusza Słowackiego w reż. Macieja Englerta w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Pisze Anna Czajkowska w portalu Teatr dla Was.
Geniusz Słowackiego lśni pełnym blaskiem, a jego "Fantazy" ma się całkiem dobrze. Widzowie chcą go oglądać i nie zaszkodzi mu ani przedstawienie Zadary z karykaturalnymi postaciami, w dodatku ośmieszające dramat, ani krytyczne uwagi na temat narodowego romantyzmu czy reżyserskie wizje z podpisem "dobrze wiem, co autor miał na myśli". Na deskach warszawskiego Teatru Współczesnego sztuka "Fantazy czyli Nowa Dejanira" (zwany też "Niepoprawni" - ten wymowny tytuł wybrał reżyser Maciej Englert) wystawiana jest w swej oryginalnej szacie. Dzieło naszego narodowego wieszcza to utwór złożony, nieoczywisty gatunkowo, profesor Ewa Łubieniewska określiła go jako "komedię na opak wywróconą". Wierność słowom autora, elementy tragiczne i komediowe splatają się w całość, nad którą ciąży wciąż znak zapytania. Nie jest to dziwne, gdy weźmiemy pod uwagę, iż Słowacki swego dzieła nigdy nie dokończył. Rzecz dzieje się po powstaniu listopadowym, czyli po