"Czy pan się uważa za artystę?" Artura Pałygi w reż. Anny Agustynowicz w Teatrze Śląskim w Katowicach. Pisze Wojciech Lipowski w miesięczniku Śląsk.
Refleksja nad artystą i sztuką w dawnym i dzisiejszym świecie to nic nowego. Chodzi nie tylko o sztukę, a także zobowiązania, które spoczywają na niej i tych, którzy ją uprawiają. Teatr jako działalność subiektywna nie poddaje się obiektywizacji, odrzuca narzędzia poznawcze, trwa tylko chwilę i żyje w procesie oglądania. Za każdym razem otrzymujemy pewną deklarację intencji ze strony twórców. Co z nią uczynimy, zależy od nas samych, naszych doświadczeń lekturowych, skojarzeń, otwarcia na propozycję spotkania intelektualnego z tekstem, bo teatr jest tekstem, opowieścią. I choć często zdajemy sobie sprawę z pułapek, jakie w nim tkwią, podążamy śladem zdarzeń, czasem jedynie przeczuć, bowiem dopiero na scenie uzyskują one przybliżone znaczenie, stanowiąc poniekąd odbicie myśli autora. Co w takim razie zostaje w pamięci widzów? Po spektaklu, aktorze, scenografie, reżyserze, wszystkich twórcach skoro ich każda wypowiedź publiczna żyje ta