IX Międzynarodowy Festiwal Szekspirowski w Gdańsku. Pisze Jan Bończa-Szabłowski w Rzeczpospolitej.
Aktorzy z Bremy grali jak z nut, natomiast spektakl z Armenii nie zachwycił. Przyjęło się uważać, że nad inscenizacjami "Makbeta" wisi klątwa. Pokazały to ostatnie realizacje sezonu w teatrze polskim, zwłaszcza opolska wersja Mai Kleczewskiej i warszawska Piotra Kruszczyńskiego. Widzowie Festiwalu Szekspirowskiego w Trójmieście też mieli okazję przekonać się, że nad utworem ciąży jakieś fatum. Odtwórca roli tytułowej w spektaklu teatru z Bremy kilka dni temu miał atak serca i leży w szpitalu. Aby spektakl mógł zostać zaprezentowany, reżyser - znakomity aktor i inscenizator niemiecki Norbert Kentrup - zdecydował się na nagłe zastępstwo. Na szczęście wszystko zakończyło się dobrze, choć samo przedstawienie podzieliło publiczność: kilkanaście osób wyszło po przerwie, reszta, która została do końca, nagrodziła aktorów gromkimi brawami. Kentrup, który przed kilkoma laty zaprezentował na festiwalu "Tymona Ateńczyka", wyraźnie zas