"Nowy ład świata" w reż. Piotra Szczerskiego w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach. Recenzja Ryszarda Kozieja z Radia Kielce.
Nowy ład świata nie jest żadnym ładem - jest chaosem, jest bałaganem moralnym, społecznym, psychicznym. Nowy ład świata jest tylko pojęciem - nie rzeczywistością, jest wiecznie poszukiwaną wartością, o której mało kto ma jakiekolwiek pojęcie, więc tworzy je na nowo, więc tworzy je w bezładzie, chaotycznie właśnie, więc każde nowe pojęcie nowego ładu jest ułudne i najczęściej niebezpieczne, śmiertelnie niebezpieczne. Widzowie kieleckiej prapremiery czterech jednoaktówek Harolda Pintera tłoczą się przed bramą teatru, na której szczycie widnieje napis z tytułem przedstawienia, ale napis wyraźnie stylizowany na "Arbeit macht frei" z Auschwitz. Rozmawiają, śmieją się, oczekują na coś nowego, wszak tak zapowiadano spektakl, że będzie nowy, inny. Później wchodzą przez bramę, a ich bilety są znaczone przez ludzi w czarnych mundurach. Nagle brama z głośnym złowrogim hukiem zamyka się za nimi, stoją stłoczeni na dziedzińcu, a ludzie w