EN

16.10.1978 Wersja do druku

Niemuzealna opera

Premierą "Orfeusza i Eurydyki" Ch. W. Glucka, Opera Poznańska zwolniła licznie przybyłych gości z potrzeby stosowania jakiejkolwiek taryfy ulgowej w ocenie spektaklu. Było to widowisko, które po udanym "Złotym koguciku" Rimskiego-Korsakowa potwierdziło zapowiedzianą konsekwentną realizację odnowy naszego teatru "Pod Pegazem". Dzieło trudne, mało na ogół efektowne w realizacji na scenie operowej, wystawiono w holu Muzeum Narodowego w Poznaniu. To, co zaproponowała grupa realizatorów nie jest jeszcze jednym, kolejnym "koncertem" operowym, lecz prezentacją teatru operowego, opartego na czystych formach greckich z trzema postaciami starożytnego dramatu oraz chórem występującym w roli komentatora, a także uczestnika akcji. Poznański spektakl to efektowny pokaz triumfu pięknej, czystej miłości (wziętej wprost z dzieła Owidiusza) nad złem świata cieni, będącym niczym innym jak wizją libertyńskiej moralności, kontrowersyjnego nie tylko w wieku XVIII rnarki

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niemuzealna opera

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Zachodnia nr 236

Autor:

Wojciech A. Krolopp

Data:

16.10.1978

Realizacje repertuarowe