EN

17.11.2006 Wersja do druku

Niemoc Moritza Meistra

"Na szczytach panuje cisza" w reż. Krystiana Lupy Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Rafał Węgrzyniak w Odrze.

Protagonistami utworów Thomasa Bernharda, wystawionych dotąd przez Krystiana Lupę, byli - daremnie usiłujący stworzyć dzieło mające nadać sens ich egzystencji - dyletant ogarnięty naukową manią (Konrad z "Kalkwerku"), dwaj obłąkani filozofowie (tytułowa postać z "Immanuela Kanta" i Ludwik Wittgenstein z "Rodzeństwa") oraz niespełniony pisarz (Murau z "Wymazywania"). Podobny motyw przyciągnął uwagę Lupy w sztuce "Na szczytach panuje cisza", zrealizowanej w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. W tym dramacie Bernharda z roku 1979 - w oryginale zatytułowanym "Uber allen Gipfeln ist Ruh", czyli "Nad wszystkimi szczytami jest spokój" - ukazany został bowiem sławny pisarz niemiecki Moritz Meister (Władysław Kowalski) w momencie ukończenia i pierwszej publicznej prezentacji tetralogii o profesorze Stieglitzu, swym alter ego, pomyślanej zaś jako podsumowanie całej twórczości i zarazem dziejów kultury europejskiej. Meister mieszka z żoną Anną (Maja Komorowska

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niemoc Moritza Meistra

Źródło:

Materiał nadesłany

Odra nr 11/2006

Autor:

Rafał Węgrzyniak

Data:

17.11.2006

Realizacje repertuarowe