EN

16.12.2014 Wersja do druku

Niemiec zdominował polski spektakl

"Kawaler srebrnej róży" w reż. Georga Rooteringa w Operze Wrocławskiej. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.

"Kawaler srebrnej róży" we Wrocławiu to połączenie lekkiej komedii z wyrafinowaną sztuką, momentami najwyższych lotów. Życie Richarda Straussa jest zaprzeczeniem tezy, że arcydzieła powstają w trudzie i biedzie. On od najmłodszych lat miał sławę, pieniądze, sukcesy i właściwie ani jednej klęski. Nawet krótki związek z hitlerowską władzą nie popsuł mu życiorysu. Komponował wspaniałą, błyskotliwą muzykę. 150. rocznica jego urodzin jest teraz okazją do wielkiego świętowania wszędzie, ale nie w Polsce. O ile w naszych filharmoniach grywane są jego poematy symfoniczne, to teatry unikają Richarda Straussa, choć w operze to najważniejszy kompozytor pierwszej połowy XX wieku. Było, co prawda, niedawno świetne, koncertowe wykonanie "Ariadny na Naksos" w Filharmonii Narodowej, ale dopiero teraz Opera Wrocławska przygotowała premierę stosowną do Roku Straussa. "Kawaler srebrnej róży" to przecież prawdziwy klejnot teatralny i muzyczny.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niemiec zdominował polski spektakl

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita online

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

16.12.2014

Realizacje repertuarowe