Pierwsze przedstawienie w ramach Teatru Letniego obejrzało na dziedzińcu Płockiej Galerii Sztuki kilkadziesiąt osób. Wygląda na to, że chwycił wspólny pomysł kilkorga aktorów Teatru Dramatycznego i płockiej młodzieży. A na pierwszy ogień poszedł "Ubu Król" - pisze Rafał Kowalski w Gazecie Wyborczej - Płock.
Ostatni przed letnią przerwą spektakl w Teatrze Dramatycznym mogliśmy obejrzeć 19 czerwca. Na całe szczęście w te wakacje Melpomena i Talia (czyli muzy tragedii i komedii) nie wyjechały z Płocka na urlop. Przeniosły się jedynie z Nowego Rynku na ulicę Sienkiewicza 36, gdzie swoją siedzibę ma Płocka Galeria Sztuki. To na jej dziedzińcu do końca sierpnia - za darmo i dzięki pomocy urzędu miasta oraz sponsorów - odgrywane będą przedstawienia będące owocem Huty Płock: cyklu warsztatów (m.in. pisania, fotografowania czy sztuki scenicznej) dla młodych ludzi, prowadzonych przez osoby związane z naszym teatrem. Do pierwszego spotkania z publicznością doszło w piątkowy wieczór. Na rozkładanych krzesełkach nie brakowało młodzieży. Ale też par z dziećmi w wózkach czy kilkorga umorusanych wyrostków z pobliskich kamienic, którzy najpierw trochę się popisywali, ale potem w milczeniu oglądali "Ubu Króla" Alfreda Jarry'ego w reżyserii Mariusza Pogono