EN

11.10.2004 Wersja do druku

Niedziela nie działa

Piszę do was, jestem w mocy pisania do świata tylko dlatego, że żyję. A żyję wy­łącznie z takiego oto powodu, że na przed­stawieniu "Najwięcej samobójstw zdarza się w niedzielę" byłem akurat w piątek. Tekst ten pa­ni Anna Burzyńska stworzyła, Piotr {#os#5892}Beluch{/#} oraz Ada {#os#40643}Fijał{/#} cielesność, by tak rzec, literom Burzyń­skiej nadali w zdumiewająco gościnnych prze­strzeniach piwnicznej sceny Fundacji Starego Te­atru, ja zaś cierpię, gdyż żyję. Czy muszę tłuma­czyć, dlaczego cierpię? Proszę bardzo. Cierpię, że żyję, bo żyjąc, muszę mordą kręcić niczym krowa jakaś. Setny raz przeżuwać muszę ten sam ze­staw traw, które przeżułem już do imentu. Trawa, szczaw, mlecze... Że sztuczność to nie prawda z życia wzięta. Że pisanie to nie gazeto­wa reakcja na "newsy" świata. Że jak ktoś nie ma co jeść we Wdzydzach, to jest to ból stanow­czo za mały, by mnie dramaturgiczną kalką tego bólu bezkarnie karci�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niedziela nie działa

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski Nr 239

Autor:

Paweł Głowacki

Data:

11.10.2004