"Sienkiewicz Superstar (czyli zupełnie spóźniona anegdota biograficzna na chwalebną okazję stulecia odzyskania niepodległości)" Jana Czaplińskiego w reż. Anety Groszyńskiej w Teatrze Dramatycznym w Wałbrzychu. Pisze Alicja Śliwa w Tygodniku Wałbrzyskim.
Aneta Groszyńska i Jan Czapliński - autorzy nagradzanej "Zapolskiej Superstar" - tym razem zajęli się Henrykiem Sienkiewiczem. Kto, jak nie on, najbardziej poczytny polski pisarz, który miał olbrzymi wpływ na polską kulturę, bardziej zasługuje na miano największej gwiazdy? Stefan Żeromski tak pisał o fenomenie Sienkiewicza: "Sam widziałem w Sandomierskiem, jak wszyscy, tacy nawet, którzy nic nie czytują, dobijali się o Potop". Z kolei Witold Gombrowicz nazywał go "pierwszorzędnym pisarzem drugorzędnym". Ocena jego twórczości nie jest jednak najważniejszym wątkiem spektaklu "Sienkiewicz Superstar (czyli zupełnie spóźniona anegdota biograficzna na chwalebną okazję stulecia odzyskania niepodległości)" z tekstem Jana Czaplińskiego i w reżyserii Anety Groszyńskiej Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu. To krytyczne spojrzenie na nas samych przez pryzmat Sienkiewiczowskiej fantazji o Polsce. Tym razem "Grupa ' rekonstrukcyjna" (Sara C