Z zazdrością przeczytałem artykuł Pawła Goźlińskiego "Tango w krajobrazie idei" (Dialog nr 1/1998), inspirowany moją wypowiedzią na temat historycznych nieporozumień w recepcji dramatu Mrożka, a także współczesnych możliwości jego odbioru (Teatr 7-8/1997). Skrępowany żelaznymi zasadami krytycznego dyskursu, jakie wbił mi do głowy uniwersytet, nigdy bym się bowiem nie ośmielił z taką swobodą i rozmachem aktualizować dzieła literackiego. W moim tekście napisałem jedynie, że przedstawiony w "Tangu" "spór starzejącego się liberała o marksistowskiej przeszłości z młodym obrońcą tradycji nie jest wreszcie sporem zmistyfikowanym i może mieć realny wpływ na polską rzeczywistość". Wskazywać, kto jest kim w tym aktualizowanym dzisiaj konflikcie, nie miałem odwagi. Inaczej Paweł Goźliński, który celnie rozpoznał i nazwał antagonistów współcześnie interpretowanego "Tanga", obszernie cytując programowe wypowiedzi jedn
Tytuł oryginalny
Niedowiarkowi w odpowiedzi
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 3