W sztuce współczesnego amerykańskiego autora, powstałej przed kilkunastu laty, a granej obecnie na scenie "Jaracza" wbrew jej tytułowi nie seks, ani tym bardziej nie perwersje są jej głównym tematem, lecz poniekąd zastępczym, choć seksualne przypadki bohaterów stanowią treść akcji. Od pierwszych zdań dialogu, prowadzonego przez dwóch przyjaciół czy raczej bliskich kompanów, wszystkie rozmowy i działania obracają się nie tyle wokół seksualnych przeżyć, ile samych sytuacji, opisywanych dosadnie a barwnie miejscami dowcipnie dzięki inwencji słownej autora sztuki i jej polskiego tłumacza. O "tych rzeczach" mówi się tu raz nonszalancko, raz z afektacją, zależnie od rozmówcy i od nastroju chwili, często dla samego zaimponowania partnerowi. Celuje w tym upajaniu się seksualnym tematem aktywniejszy życiowo Bernard, chełpliwie cyniczny, z którego zapewne podkoloryzowanych przygód można by sądzić, iż najbardziej zależy mu na własnym wize
Tytuł oryginalny
Niedosyt i pustka
Źródło:
Materiał nadesłany
Odgłosy