EN

7.02.2011 Wersja do druku

Niedociągnięta ponowoczesność

"Kasia z Heilbronnu" w reż. Krzysztofa Rekowskiego w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Katarzyna Wysocka w Gazecie Świętojańskiej.

"Kasia z Heilbronnu albo próba ognia" powstała na trzy lata przed samobójczą śmiercią romantycznego, niemieckiego autora Heinricha von Kleista a dwieście trzy, licząc od dzisiaj. W świecie romantyków numerologia i symbolizm wyznaczały często sposób myślenia i postrzegania świata, jak również wpływały na decyzje, szczególnie te ostateczne. Autor "Kasi" zastrzelił się świadomie i celowo, mając 34 lata, wpisując się tym na listę tych wszystkich, którzy nie umieli odnaleźć się w świecie pełnym sprzeczności. Goethe o dramacie Kleista napisał, że jest zadziwiająca mieszaniną sensu i bezsensu. Trudno odmówić mu racji. Zadziwiająco wziął sobie do serca te słowa reżyser spektaklu Krzysztof Rekowski, fundując nam koncepcyjnie pogmatwane dzieło. Ilość interpretacji poszczególnych scen wpływa demotywująco na wyrobienie sobie klarownej oceny gdańskiego przedstawienia. Mamy bowiem zarówno próbę oddania charakteru dzieła von Kleista, próbę o

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niedociągnięta ponowoczesność, czyli "Kasia z Heilbronnu" w Teatrze Wybrzeże

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Świętojańska online

Autor:

Katarzyna Wysocka

Data:

07.02.2011

Realizacje repertuarowe