EN

12.11.2014 Wersja do druku

Niedociągnięcia w Teatrze Szekspirowskim

Jestem bardzo pozytywnie nastawiona do Teatru Szekspirowskiego. Jednak moja pierwsza w nim wizyta mocno mnie rozczarowała - pisze czytelniczka portalu Trójmiasto.pl. Jej zdaniem teatr nie jest dziś przyjazny publiczności.

Od wielu lat byłam fanką budowy Teatru Szekspirowskiego w Gdańsku. O projekcie usłyszałam po raz pierwszy w 1993 roku i od razu mnie zafascynował. Potem sprawa ucichła na wiele lat, ale gdy budowa ruszyła, konsekwentnie trzymałam za nią kciuki. Gdy gmach już powstał, zakochałam się w jego architekturze. Wiele osób narzeka, że budynek teatru pasuje do Głównego Miasta jak pięść do nosa. Nie zgadzam się z tą opinią. Wydaje mi się, że wygłaszają ją ludzie, dla których każdy budynek w historycznym centrum Gdańska powinien mieć formę kamieniczki i elewację z czerwonych cegieł. Tymczasem moim zdaniem architektura teatru w inteligentny sposób nawiązuje do architektonicznego dziedzictwa Gdańska. Lubicie cegły? Bardzo proszę - są cegły, ale żeby nie było banalnie to czarne, a nie czerwone. Najważniejszy budynek w mieście to Bazylika Mariacka? Oczywiście, więc składamy jej hołd - przyporami, które przypominają te w centralnym kościele mi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niedociągnięcia w Teatrze Szekspirowskim

Źródło:

Materiał nadesłany

www.trojmiasto.pl

Autor:

Anita

Data:

12.11.2014

Wątki tematyczne