"Ja, Piotr Rivire, skorom już zaszlachtował siekierom swoją matkę, swojego ojca, siostry swoje, brata swojego i wszystkich sąsiadów swoich..." w reż. Agaty Dudy-Gracz w Teatrze Muzycznym Capitol we Wrocławiu. Pisze Adam Karol Drozdowski w Teatrze
Syntetyzując w spójną estetykę najważniejsze dokonania polskiego teatru formy, Agata Duda-Gracz tworzy odważną, fatalistyczną wizję świata. Scenariusz spektaklu Duda-Gracz oparła na historii matkobójcy z XIX wieku, opisywanej przez Michaela Foucaulta. Tylko że o ile w jego narracji tytuł brzmiał "Ja, Piotr Rivire, skorom już zaszlachtował moją matkę, moją siostrę i brata mojego", tytuł spektaklu poszerza listę ofiar o ojca, drugą siostrę i wszystkich sąsiadów, określając również narzędzie zbrodni: siekierę. Fabuła jest więc oparta na typowo dla Dudy-Gracz brutalnym wydarzeniu: oto główny bohater morduje całą swoją wieś, a na końcu popełnia samobójstwo. Widzowie prowadzeni są do sali krętym, labiryntowym korytarzem, wypełnionym kakofonicznymi dźwiękami, pogrążonym w ciemnościach, oświetlanym jedynie latarkami w dłoniach pobielonych, niemych figur, pilnujących zakrętów. Wreszcie trafiają do wielkiej hali o charakterze studia tele