Pan Bóg ma negatywną selekcję. Dlatego tak długo żyję - mówi ANDRZEJ ŁAPICKI, który wraz z żoną wydał właśnie książkę "Nic się nie stało!".
Aktor w zabawny sposób, z dystansem do siebie i świata, opowiada "Super Expressowi" o ożenku z Kamilą (26 l.) i czego życzy sobie z okazji zbliżających się urodzin. "Super Express": - Przyznam, że trochę się boję tej rozmowy, bo w książce zapytany pan przez żonę, jak bardzo, w skali od 1 do 10, lubi udzielać wywiadów, odpowiada pan: jeden. - Bo niechętnie udzielam wywiadów. Będę miła i grzeczna. - Inaczej nie rozpoczęłaby pani tej rozmowy. Więc... pierwsze pytanie. Gdyby nie żona, nie byłoby tej książki? - Tak. To się stało, gdy żona przestała pracować w piśmie "Teatr". Ja też uznałem, że tam nie mam już co robić, bo wszystkie te teatralne anegdoty zużyłem. Ale akurat tak się złożyło, że w "Rzeczpospolitej" miałem dobry wywiad, więc zadzwonił redaktor z pytaniem, czy bym nie pisywał felietonów regularnie. I żona powiedziała "pisz"? - Jak powiedziałem jej za ile, to powiedziała: pisz! Ale też... g