"Cinema!" w reż. Beppe Navello w Teatrze Śląskim w Katowicach. Pisze Henryka Wach-Malicka w Polsce Dzienniku Zachodnim.
Wątpliwości widzów, którzy z niepokojem oczekiwali nowej premiery Teatru Śląskiego, rozwiewam od razu. Przedstawienie pt. "Cinema!", choć nie pada w nim ani jedno słowo, nie jest pantomimiczną wprawką "na zadany temat", lecz widowiskiem w pełni scenicznym. W dodatku miłym dla oka, brawurowo zagranym i imponującym inscenizacyjnie. Najkrócej mówiąc, "Cinema!", którego autorem i reżyserem jest Beppe Navello, to hołd złożony przez teatr filmowi. Nie kinu w ogóle, tylko jego początkom. Czasom, gdy ruchome obrazy dopiero przecierały szlaki, prowadzące do wyobraźni milionów odbiorców. Nikt wtedy nie wiedział, dokąd tę sztukę zaprowadzi pasja jej realizatorów; dziś jasne jest, że inwencja reżyserów i aktorów kina niemego uczyniła z kinematografii nową jakość artystyczną. "Cinema!" nie przypomina jednak "małpowaniem" starego kina, choć wyraziste gesty i mimika aktorów znacznie odbiegają od współczesnych środków wyrazu. To raczej sentymentaln