"Sceny miłosne dla dorosłych" w reż. Alberta Osika w Nowym Teatrze w Słupsku. Pisze (dmk) w Głosie Słupskim.
O czym myślą kobieta i mężczyzna, którzy znajdą się w jednym pomieszczeniu? Wiadomo o czym... Jak różnie może wyglądać miłość, przekonali się cl, którzy w sobotę przyszli do Nowego Teatru na premierę komedii pt. "Sceny miłosne dla dorosłych". A było na co popatrzeć... Z pewnością do historii teatru przejdzie piosenka sprzątaczki w wykonaniu Hanny Piotrowskiej, która szalała po scenie, a publiczność płakała ze śmiechu; czy dialog pluszowych misiów, które animowali Agnieszka Ćwik i Albert Osik. Również finałowa piosenka, w której Ireneusz Kaskiewicz śpiewał tylko "nie chciała Wanda Niemca", a to wystarczyło, by wywołać burzę oklasków. Ale od początku. "Sceny miłosne..." to zbiór scenek opowiadających o spotkaniu kobiety i mężczyzny. Widzimy żonę, która przez 20 lat faszeruje siebie i męża czosnkiem, który zabił ich życie intymne. Jest studentka, która pragnie zdobyć zaliczenie u profesora, ale szybko okazuje się, że łą