"Niech żyje bal" w reż. Wiesławy Niemaszek w Teatrze im. Jaracza w Olsztynie. Pisze Irek Burski w Krajobrazach i Spojrzeniach.
Na tegoroczny karnawał "Jaracz" obdarował nas nostalgiczną podróżą przez dwudziesty wiek. Wytworny i rozśpiewany Marian Czarkowski poprowadził nas drogą niezapomnianych szlagierów... Są zatem przeboje Ordonki, Mieczysława Foga, Kaliny Jędrusik, Karin Stanek, Czesława Niemena, Breakoutów, Czerwonych Gitar... Melodyczne piosenki z 20. i 30. lat minionego stulecia, tanga, walce, charlestony, standardy jazzowe, big beat i rock and roll, jak również współczesne przeboje. Na scenie pojawili się przystojni dżentelmeni i piękne damy z przedwojennych kabaretów, ale również bikiniarze, poeci "krain łagodności" oraz rockowi zbuntowani idole. Nie zabrakło także młodzieży w czerwonych krawatach... Dobrym zamysłem reżyserskim były wiązanki utworów niejako z dwóch "przeciwstawnych światów". Widowisko żywo przyjęte przez publiczność, o czym świadczyć mogły gromkie oklaski, co rusz wybuchające na widowni. Zasłużone. Począwszy od "Polki" (H. Wolicka,