EN

16.04.2012 Wersja do druku

Niech żyje bal, czyli bajadera

"Bal w Operze" w reż. Wojciecha Kościelniaka w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Pisze Piotr Wyszomirski w serwisie PortKultury.pl.

Spektakl w reżyserii Wojciecha Kościelniaka uświetnił otwarcie Nowej Sceny Teatru Muzycznego. Każde spotkanie artystyczne z Wojciechem Kościelniakiem jest świętem dla miłośników teatru muzycznego w Gdyni. Daje nadzieję, że ten lekki na co dzień gatunek, od czasu do czasu przekroczy granicę, jaka dzieli rozrywkę od sztuki i powie coś więcej, wykorzystując do tego inne środki niż teatr dramatyczny. Kościelniakowi, jako jedynemu w tym kraju, udało się to wielokrotnie. Reżyser "Lalki" idzie konsekwentnie swoją, "trzecią", drogą i wyznacza poziomem realizacji standardy jakości. Wysoko zawiesza poprzeczkę i tak naprawdę w gatunku jest punktem odniesienia tylko dla samego siebie, jego najlepsze spektakle są rozpoznawalne nawet dla mniej wyrobionego widza, to po prostu "kościelniaki". Wielkie były z pewnością oczekiwania przed gdyńskim "Balem", ale historia realizacji nie była łatwa. Reżyser "Hair" pracował od kilku miesięcy nad "Złym", gdy wybu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niech żyje bal, czyli bajadera

Źródło:

Materiał nadesłany

www.portkultury.pl

Autor:

Piotr Wyszomirski

Data:

16.04.2012

Realizacje repertuarowe