Tekst Marka Bukowskiego zrealizował operator i reżyser, Witold {#os#9124}Adamek{/#}. To rzecz z gatunku współczesnej groteski społeczno-politycznej, bardzo aktualna, mimo że od telewizyjnej premiery upłynęły 3 lata. Aktualna, ale też niespecjalnie oryginalna: mowa tu o nie całkiem uczciwych politykach, zakłamanych mediach, manipulacjach nastrojami społecznymi, obłudzie i relatywizmie moralnym współczesnych czasów. Autor nie ucieka też od satyry na polską religijność: powierzchowną i poszukującą efektu. A wszystko to zrobione w bardzo tu odpowiedniej konwencji niedbale filmowanego, pospiesznie montowanego reportażu. Poznajemy dwa dni z życia młodej dziennikarki. Przygotowując materiał o uzdrowicielce Leokadii, przekonuje się, że w budynku, gdzie znachorka przyjmuje, ma też siedzibę partia oraz związana z nią gazeta. Bohaterka dowiaduje się o cudzie, który jakoby miał miejsce w pomieszczeniach partyjnych. Postanawia oczyw
Tytuł oryginalny
Niech żyją agenci
Źródło:
Materiał nadesłany
Antena Nr 52