Czuję się bezpieczny w ciemności, nie kojarzy mi się ona ze złem czy z niebezpieczeństwem, wręcz przeciwnie, powiedziałem nawet kiedyś, że noc nie jest dla mnie nocą
złoczyńców - mówi LESZEK MĄDZIK, reżyser, scenograf, malarz, założyciel Sceny Plastycznej KUL w Lublinie, przed pokazem plenerowym "Z mroku", który odbędzie się w Łazienkach Królewskich w Warszawie.
Pana najnowsze przedsięwzięcie to pokaz plenerowy "Z mroku" - pokaz, nie spektakl, co mocno pan podkreśla. - Mam swoje powody. Pokaz ma inny język niż spektakl, chciałbym, by widzowie byli odpowiednio nastawieni, idąc na to spotkanie. Być może spodziewają się czegoś, co widzieli na Scenie Plastycznej KUL, a ja pragnąłbym uniknąć tego typu porównań. Gdybym miał opowiedzieć o swoich motywacjach, to właśnie chyba wizja zrealizowania pokazu, a nie spektaklu, skusiła mnie najbardziej. Miejsce wyjątkowe, bo chodzi o Łazienki Królewskie w Warszawie. - To miejsce, które przede wszystkim działa na moją wyobraźnię - przestrzeń, kompozycja ogrodu, tafla wody implikują wiele znaczeń, otwierają emocje, uruchamiają wspomnienia, budzą to, co schowane wewnątrz. Mam nadzieję, że widzowie poczują się na tyle bezpiecznie, by dać się ponieść własnym myślom i fantazjom. Długo chodziłem po Łazienkach Królewskich, szukając odpowiedniego w nich mie