Jak było do przewidzenia, wystawienie w ostatnich dniach "Nieboskiej komedii" w Teatrze Nowym wzbudziło ogólne zainteresowanie wszystkich interesujących się bliżej sprawami teatru. A to z kilku powodów. Przede wszystkim zapewne ze względu na istniejącą od dziesiątków lat kontrowersyjność w ocenie tego dzieła oraz na fakt, iż tym samym ostatnie z wielkich dział polskiego romantyzmu doczekało się inscenizacji w teatrze Odrodzonej Polski. Bogdan Korzeniewski wziął na swe barki niemały trud wykazania intelektualnych i nieprzemijających wartości tego dzieła. Ocena poszczególnych fragmentów nie zmieni faktu, że w wyniku otrzymaliśmy niezwykle ciekawą inscenizacje, która zanotowana zostanie w kronikach polskiego teatru. Jest zaś osobista, porażką Bogdana Korzeniewskiego, że uwspółcześniając przedstawienie i robiąc wszystko dla wykazania żywotności "Nieboskiej" wykazał akurat przeciwność i unaocznił raczej jej role literacko-historyczną,
Tytuł oryginalny
Nieboska w Teatrze Nowym
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Łódzki nr 154