"Nieboska", rzecz jasna, to nie tylko sztuka trudna, ale i ogromna, zarówno jeśli chodzi o rozmiary samego tekstu, jak i mnogość scen, wątków, motywów, czy postaci. I to do tego jeszcze postaci zarówno ze świata naturalnego, jak i nadprzyrodzonego. Choć więc utwór jest niewątpliwie genialny i słusznie zaliczany do arcydzieł naszej literatury, to jednak zbyt często nie bywa grywany. I tak na przykład jeśli chodzi o czasy dawne, to "Nieboska" od swojej krakowskiej prapremiery w r. 1892 aż do r. 1939 została wystawiona zaledwie dwadzieścia razy. Po wojnie natomiast prezentowano ja tylko cztery razy, piątą zaś inscenizacją jest właśnie "Nieboska komedia" katowicka. Z pewnością więc teatr katowicki może być dumny, zarówno z tego, że zajął to piąte miejsce, jak i z tego - co jest zresztą ważniejsze - iż w całej swej dotychczasowej historii, blisko już 50-letniej podjął się wystawienia owego dramaturgicznego kolosa po raz pierw
Tytuł oryginalny
Nieboska komedia Zygmunta Krasińskiego
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Zachodni nr 120