EN

5.07.2019 Wersja do druku

Niebezpieczne idee

"Don Kichot" Miguela Cervantesa w reż. Konrada Dworakowskiego, koprodukcja Grupa Coincidentia z Białegostoku i Teatru Pinokio w Łodzi. Pisze Monika Wąsik w Teatrze.

Konrad Dworakowski obraca w pył nasze romantyczne wyobrażenie o Don Kichocie. Choć milej i bezpieczniej jest myśleć o błędnym rycerzu z La Manchy jako o szlachetnym wojowniku z fantazją, nie zaś fanatycznym kłamcy. W pierwszej scenie spektaklu Don Kichot (Paweł Chomczyk) niejako powstaje z grobu, by w ostatniej na nowo sam się w nim zakopać. W interpretacji Konrada Dworakowskiego bohater ten jest wcieleniem czegoś poza nim samym, jakiejś determinującej go idei, mogącej w odpowiednich warunkach uwieść ludzi nawet wtedy, gdy razi ona skrajną irracjonalnością, a nawet głupotą. W czym zatem tkwi siła tej idei? Przede wszystkim Don Kichot otwiera przed widzami łódzkiego Pinokia - podobnie jak przed swoim giermkiem - inny, nieznany i na co dzień nieosiągalny świat. To świat wielkich słów, choć brzmią one częściej jak puste frazesy, i wielkich czynów, choć te stają się swoją własną karykaturą. To wreszcie świat jakiegoś bogactwa - materia

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niebezpieczne idee

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 5

Autor:

Monika Wąsik

Data:

05.07.2019

Realizacje repertuarowe