EN

11.10.2010 Wersja do druku

Nie zabrakło klasyki współczesnośc

IX Międzynarodowy Festiwal Tańca Współczesnego ciało/umysł w Warszawie. Pisze Izabela Szymańska w Metrze.

Co wieczór Teatr IMKA, a raz Teatr Polski w Warszawie, wypełniali po brzegi miłośnicy tańca. Przed niektórymi przedstawieniami Festiwalu Ciało/Umysł, np. tym kanadyjki Marie Chouinard, wielu musiało odejść od kasy z kwitkiem Ciało zniewolone, kalekie, piękne. Podczas 9. edycji Międzynarodowego Festiwalu Tańca Współczesnego Ciało/Umysł królowały spektakle, które opowiadały o cielesności - najciekawszy według organizatorek wątek, jaki pojawia się dziś w przedstawieniach tanecznych na świecie. Były spektakle skromne jak "Gender Jungle - Wo/Man" austriackiej choreografki Doris Stelzer, ale przygotowane perfekcyjnie. W kameralnej sali IMKI zobaczyliśmy trójkę półnagich wykonawców. Dwóch tancerzy i tancerka mieli ze sobą torby, z których wyjmowali części garderoby - potocznie uważane za atrybuty kobiecości lub męskości. Przestępując z nogi na nogę w rytm muzyki i zaczepnie patrząc w oczy widzów, burzyli stereotypy płci. Czy jestem kobietą

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Metro nr 1932/04.10

Autor:

Izabela Szymańska

Data:

11.10.2010

Festiwale