EN

25.09.2017 Wersja do druku

(nie)Winny?

"Obrona Sokratesa" w reż i w wyk. Witolda Kopcia w Teatrze im. Osterwy w Lublinie. Pisze Urszula Motyka w Teatrze dla Was.

Monodram jest dla aktora wybawieniem. Jest chwilą, w czasie której aktor może wypowiedzieć siebie, a widz może go poznać od zupełnie innej strony niż na deskach teatru repertuarowego. Szczególnie gdy mówi o potrzebie troski o prawdę, dobro, piękno i skłania do pochylenia się nad ludzką egzystencją oraz nad tym, co w życiu ważne. "Obrona Sokratesa" w wykonaniu i reżyserii Witolda Kopcia broni się sama. Bez zbędnej scenografii - na scenie mamy tylko aktora, gest i słowo, które musi zostać odpowiednio podane, by trafić do widzów. Tekst w przekładzie prof. Ryszarda Legutko jest wciąż aktualny, mimo braku w nim wszechobecnych ozdobników językowych. Sokrates chciał udowodnić, że prawda obroni się sama, wzbraniał się przed sofistyczną retoryką. Jednak zarówno za jego czasów, jak i w czasach nam współczesnych prawda sama się nie obroni. Chyba, że po fakcie. Ale do tego potrzebne są ofiary. Ofiara Sokratesa czy późniejsza ofiara Chrystusa. A il

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

(nie)Winny?

Źródło:

Materiał własny

Teatr dla Was online

Autor:

Urszula Motyka

Data:

25.09.2017

Realizacje repertuarowe