EN

17.02.2011 Wersja do druku

Nie tylko artyści przygotowują "Pinokia"

- Jesteśmy odpowiedzialne za kostiumy, które same tu kroimy i szyjemy według projektów - mówią Jadwiga Biskowska i Małgorzata Ożóg. - To ciekawa praca, nie może się znudzić: przed każdym przedstawieniem stajemy przed różnymi wyzwaniami. Teraz na przykład szyjemy sukienkę, która jest komodą... - przed premierą w włabrzyskim Teatrze Lalki i Aktora.

Do - zaplanowanej na pierwszy weekend marca - premiery "Pinokia" w wałbrzyskim Teatrze Lalki i Aktora pozostało coraz mniej czasu. Nic więc dziwnego, że próby ida pełną parą. Praca wre też za kulisami teatru - w pracowniach artystycznych. To dzięki ich pracownikom reżyser i aktorzy na scenie mogq przenieść nas w magiczny świat baśni... - To niezwykle utalentowani i pracowici ludzie. Bardzo dobrze się z nimi pracuje: znają swój fach i doskonale "czują" teatr - mówi Robert Baliński, odpowiedzialny za scenografię, projekcje i reżyserię świateł. - Widać, że praca jest również ich pasją. W pracowni konstruktorskiej niepodzielnie króluje Ireneusz Marciniak. Do "Pinokia" przygotowuje zarówno małe lalki (np. Świerszcza), jak i większe, podświetlane - m.in. koniki morskie. - Było trochę z tym pracy, bo wykonywałem je z masy epoksydowej, zupełnie tak jak żaglówki - śmieje się pan Irek, który po godzinach pracy pieczołowicie buduje żaglowce... w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Za kulisami "Pinokia"

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Wałbrzyski nr 7

Autor:

Rafał Palacz

Data:

17.02.2011

Realizacje repertuarowe