"Pan Tadeusz" wg Adama Mickiewicza w reż. Mariusza Pilawskiego w Teatrze Małym w Manufakturze w Łodzi. Pisze Natalia Chuszcz w Teatraliach.
Mariusz Pilawski zaprasza na "Pana Tadeusza" w wersji klasycznej. Nie znajdziemy tutaj prób unowocześniania dzieła, by lepiej dotrzeć do grupy docelowej - młodzieży. Zamiast tego reżyser stawia na minimalizm, wyszczególniając wybrane elementy epopei. Miejsce akcji, w i tak kameralnej przestrzeni łódzkiego Teatru Małego, ograniczono do minimum. Część sceny zamieniono w dodatkowe miejsca dla widowni, aktorzy zajmują zaś niewielki obszar pośrodku. Podczas spektaklu postaci przemieszczają się jednak między obecnymi na sali. Działania te zamazują granice między sceną a widownią, a widzowie stają się gośćmi Soplicowa. Scenografia jest bardzo uboga, praktycznie nieobecna. Składa się na nią jedynie niewielki stół, który, poza swym podstawowym przeznaczeniem, pełni także funkcje łóżka czy polany. Brak dekoracji, tła imitującego krajobraz i dworek szlachecki zmusza do skupienia całej uwagi na postaciach eposu. Minimalizm scenografii nie determinuje