EN

10.03.2014 Wersja do druku

Nie po imieniu, czyli epitafium

"Epitafium dla władzy" w reż. Ewy Ignaczak w Teatrze Gdynia Główna. Pisze Katarzyna Wysocka w Gazecie Świętojańskiej.

"Teatr jest jedynym miejscem, w którym można mówić prawdę prosto w oczy" (Luk Perceval). Teatr Gdynia Główna rozpoczął sezon repertuarowy od premiery dla dorosłych inspirowanej "Cesarzem" Ryszarda Kapuścińskiego, czyli "cesarza reportażu". Doniosłość tekstu, opublikowanego w 1978 roku, została dostrzeżona przez ówczesne środowisko literackie i dziennikarskie. Sama powieść podzieliła jednak interpretatorów na tych, którzy dostrzegli w niej uniwersalne przesłanie na temat władzy w ogóle, ze szczególnym wskazaniem na totalitarną, jak i na tych, którzy obarczali autora odpowiedzialnością za to, że ten totalitaryzm usprawiedliwiał. Jak dzisiaj mówić o władzy, centralnej i lokalnej? - w wydaniu TGG nadal nie po imieniu, bez misji zajęcia stanowiska, bezpiecznie, choćmomenty były; niezamierzone. Ryszard Kapuściński, jak powszechnie wiadomo, miał po drodze z władzą PRL-u, będąc prawie 30 lat członkiem PZPR, dodatkowo spłacał dług wd

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie po imieniu, czyli epitafium

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Świętojańska online

Autor:

Katarzyna Wysocka

Data:

10.03.2014

Realizacje repertuarowe