Tej sztuki nie można pokazać na scenie w całości - zaznacza artystka. - Taki spektakl trwałby minimum dziewięć godzin. "Płatonow" ma w sobie bowiem zalążki późniejszych utworów. I szczerze mówiąc, adaptowanie tej sztuki to... dramat. Trzeba wiele wyczucia, by wybrać z niej odpowiednie wątki. To oczywiste, że musieliśmy z niektórych postaci zrezygnować, by wydestylować centralne sytuacje i dać klarowny obraz. Adaptacją razem z nią zajął się dramaturg naszego teatru Łukasz Chotkowski. O kostiumy zadbał - podobnie jak w "Trzech siostrach" w reż. Pawła Łysaka - Mirek Kaczmarek. I tak jak w sztuce Łysaka, muzykę przygotowali Piotr Bukowski oraz Igor Nikiforow. Takie właśnie było jedno z założeń projektu Czechow Saga - zmieniać się mieli reżyserzy, ale przy spektaklach wykorzystywane miały być pomysły artystyczne tych samych kostiumologów, muzyków i scenografa. Z tego ostatniego Maja Kleczewska się wyłamała. - Po odwoła
Tytuł oryginalny
Nie oddamy walkowerem
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza-Bydgoszcz nr 155