EN

31.08.2005 Wersja do druku

Nie odcinać korzeni

V Międzynarodowy Festiwal Sztuki Mimu w Warszawie. Pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.

Wyznam szczerze, iż dawno nie zdarzyło mi się, abym miała ochotę przedłużyć przedstawienie. A tak było z powodu rosyjskiego Teatru Licedei [na zdjęciu], kiedy po zakończeniu spektaklu, wcale nie krótkiego, publiczność nie miała najmniejszego zamiaru wychodzić z teatru i stanowczo domagała się, aby przedstawienie jeszcze trwało. To wspaniały obrazek. W takich sytuacjach wraca przekonanie, że teatr naprawdę może być piękną i porywającą sztuką. Spośród wszystkich przedstawień zaprezentowanych w Teatrze na Woli podczas V Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Mimu właśnie spektakl "Semianuki" Teatru Licedei był najlepszy. Zdystansował wszystkich. Ten klaunowsko-mimiczny teatr, będący wierny klasycznej klaunadzie jako gatunkowi, istnieje od 1968 roku, założył go Sława Puszkin. Dziś trzon grupy stanowią głównie młodzi artyści. I trudno się dziwić, bo ich spektakle - prócz profesjonalnego warsztatu - wymagają ogromnych sił i energii. Sytuują

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie odcinać korzeni

Źródło:

Materiał nadesłany

Nasz Dziennik nr 203

Autor:

Temida Stankiewicz-Podhorecka

Data:

31.08.2005

Festiwale