Musical "Chopin musi umrzeć" miał właśnie oficjalną premierę w Warszawie. Gwiazdorska obsada gwarantowała wysmakowany poziom artystyczny, ale... - pisze Łukasz Zając w Super Expressie.

Małgorzata Foremniak (46 lat) najsłabszym ogniwem musicalu "Chopin musi umrzeć". O ile kuszenie młodego pracownika jeszcze jej wychodziło, o tyle śpiew był fatalny. To było wydarzenie artystyczne weekendu. Musical "Chopin musi umrzeć" miał właśnie oficjalną premierę w Warszawie. Gwiazdorska obsada gwarantowała wysmakowany poziom artystyczny, ale... No właśnie... Wbrew temu, co nucił kiedyś Jerzy Stuhr (66 l.), śpiewać nie każdy może. Premiera zgromadziła w warszawskim Teatrze Palladium blisko 200 osób. Pojawienie się na scenie Joanny Kulig (31 l.) zdecydowanie zaostrzyło apetyt. Jej rola Kornelii, zimnej i wyrachowanej pani naukowiec, poświadcza kunszt tej artystki i w pełni wykorzystuje jej warsztat i potencjał. Jednak absolutnie zniewalająca jest Olga Bołądź (29 l.). To ona gra tu pierwsze skrzypce! Rola głupawej dziennikarki Yolli, jest aż nadto przesadną karykaturą tego zawodu. Ale partie wokalne w wykonaniu Olgi po prostu wbijają