EN

25.11.2013 Wersja do druku

Nie myślę o emeryturze

- Przyrzekam, że nie myślę o przechodzeniu w Kaliszu na emeryturę. Ja jestem aktorem i w każdej chwili mogę wrócić do zawodu, bo aktorem się jest, a dyrektorem się bywa... Świat jest teatrem. Dobrze by było, aby był to teatr radości, rozmowy i aby uczył, jak żyć - mówi Igor Michalski, dyrektor Teatru im. Bogusławskiego w Kaliszu.

Chodzą słuchy, że do pracy w Kaliszu dojeżdża pan aż z Gdańska. Gdzie pan właściwie mieszka, panie dyrektorze? - Mieszkam przy ul. Szklarskiej w Kaliszu, w Domu Aktora. Do Gdańska, gdzie jestem zameldowany, dojeżdżam na weekendy. Mieszka tam moja żona Dorota Kolak, która pracuje w Teatrze Wybrzeże. Oboje często jesteśmy w podróży, ale na tym polega nasz zawód. Niedługo minie siedem lat od momentu, w którym został pan dyrektorem kaliskiego teatru. Wiem jednak, że nie był to pierwszy pana kontakt z Kaliszem... - Oboje z Dorotą po raz pierwszy pojawiliśmy się tu w roku 1980, od razu po ukończeniu studiów, ja w szkole łódzkiej, a Dorota w krakowskiej. Dyrektorem teatru kaliskiego była Roma Próchnicka. Spędziłem wtedy w Kaliszu dwa lata. Dziś zbliżam się do sześćdziesiątki (w styczniu skończę 57 lat) i mogę powiedzieć, że żyliśmy w bardzo ciekawych czasach. Były to czasy intensywnych zmian i - jeśli przyjrzeć się całości - myślę, �

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie myślę o emeryturze

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Kalisza nr 47/ 20-11-13

Autor:

Robert Kordes

Data:

25.11.2013