EN

8.11.2006 Wersja do druku

(Nie)możliwe połączenie

Słyszący i niesłyszący zostali potraktowani bez taryfy ulgowej - o "Dzieciach mniejszego Boga" Marka Medoffa w reżyserii Marii Ciunelis specjalnie dla e-teatru pisze Katarzyna Zielińska.

Dotrzeć do Fortu Legionów ukrytego w parku przy Zakroczymskiej nie było łatwo. Już siedząc na widowni, wściekła i przeklinająca w duchu, pełna przekory czytałam na zaproszeniu, że zapewne mój stosunek do niesłyszących jest pełen skrywanej ambiwalencji i pseudowspółczucia. O tak, zezłościłam się jeszcze bardziej, codziennie rano budzę się i uruchamiam w sobie taki właśnie stosunek do niesłyszących, a także do innych niepełnosprawnych, tudzież leworęcznych, mniejszości narodowych i wszystkich innych odmieńców! Spodziewałam się, że przez cały spektakl będę dalej pouczana i nie oczekiwałam niczego dobrego. Tymczasem po kilku pierwszych minutach zorientowałam się, że zupełnie wsiąkłam - siedzę, gapię się i jeszcze się uśmiecham. Dla Marii Ciunelis, reżyserki, "Dzieci mniejszego boga" to kawał życia - od 1989 r. grała główną postać, niesłyszącą Sarę Norman, w przedstawieniu (a później w jego wznowieniu z 1996 r.) w Teatrz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

materiał własny

Autor:

Katarzyna Zielińska

Data:

08.11.2006

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe