W niedzielę w Teatrze im. Modrzejewskiej premiera "Deszczów" - spektaklu zamykającego legnicką trylogię, opowiadającą niezwykłą historię miasta i jego mieszkańców. Wszystko zaczęło się {#re#15626}"Balladą o Zakaczawiu"{/#}, zrealizowaną pięć lat temu w zrujnowanym kinie. Sztuka opowiadała burzliwą historię zaniedbanej dziś legnickiej dzielnicy. Pokazane z okazji jubileuszu teatru {#os#29921}"Wschody i Zachody Miasta"{/#} ukazywały historię Legnicy przez pryzmat teatralnego budynku. Natomiast "Deszcze" mówią o losach pewnego mieszkania i żyjących w nim ludzi. Ostatnią sztukę tryptyku na zamówienie teatru napisali wspólnie Krzysztof {#os#40269}Bizio{/#}, szczeciński architekt i dramaturg, oraz Tomasz {#os#25577}Man{/#}, wrocławski reżyser. Jej akcja obejmuje prawie sto lat, od początku zeszłego wieku po współczesność. - To historia przełomów, które dotknęły żyjące tu rodziny - opowiada Tomasz Man. - Po każdym musiały
Tytuł oryginalny
Nie mieliśmy pogody
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza - Wrocław Nr 59