EN

30.03.2012 Wersja do druku

(Nie)męski punkt widzenia

Z PIOTREM WAWREM JR. o roli Pana Kochanego w spektaklu "Jak być kochaną" w reż. Weroniki Szczawińskiej prezentowanym w ramach 32 Warszawskich Spotkań Teatralnych rozmawiają Karolina Wycisk i Katarzyna Lemańska.

Weronika Szczawińska nazywa swój teatralny research "poszukiwaniami antropologicznymi", czy aktorzy też biorą w nich udział? Piotr Wawer jr.: Tak, jesteśmy w nie bardzo zaangażowani. Wszystkie inspiracje, które powstają wokół tekstu, są wspólne. To nie jest sfera zastrzeżona wyłącznie dla reżyserki, scenografki, dramaturżki. Na próbach rodzi się wspólny język na podstawie wspólnych asocjacji. Jak wyglądała praca nad rolą? Czy to z tekstu wynika rytmika spektaklu, czy może najpierw był ruch, któremu towarzyszył tekst? - To zależy od spektaklu. W tym zaczynaliśmy od tekstu. Weronika Szczawińska z Agnieszką Jakimiak [tekst, dramaturgia] pracowały najpierw nad teoretycznymi podstawami tekstu: podzieliły go na pięć części, a w każdej z nich bazowały na innym rodzaju pamięci (sentymentalnej, asocjacyjnej). Na scenie tekst w dużej mierze pozostaje bez zmian. Rytmika tekstu jest bardzo ważna, ale równie ważne jest wydobycie jego sensu. Weronika

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Katarzyna Lemańska, Karolina Wycisk

Data:

30.03.2012

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe
Festiwale