EN

30.03.2010 Wersja do druku

Nie mamy żadnych kompleksów, po prostu uprawiamy sztukę

- Lalki i ich animatorzy mogą stworzyć fantastyczną inscenizację Szekspirowskiego "Snu nocy letniej", w którym wyobraźnia bohaterów dominuje nad zdarzeniami świata rzeczywistego. Ale czy jest sens wprowadzać lalki do farsy "Mayday"? - rozmowa z dyrektorką bielskiej Banialuki LUCYNĄ KOZIEŃ także o tegorocznej Złotej Masce

Henryka Wach-Malicka: Zrealizowany na scenie Banialuki spektakl pt. "Król umiera" Eugenie Ionesco, w reżyserii Francoisa Lazaro, został wybrany w konkursie Złotych Masek spektaklem roku. To przedstawienie dla dorosłych, a w inscenizacji reżyser wykorzystał techniki lalkowe, w których się specjalizuje. Jakie były początki znajomości francuskiego twórcy z bielskim teatrem? Lucyna Kozień: Można powiedzieć, że to stara przyjaźń, bo i nie pierwsza realizacja Francoisa Lazaro w naszym teatrze. Wiele lat temu jego przedstawieniami zachwycił się Jerzy Zitzman. Zachwycił się i zaprosił do współpracy w ramach Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Lalkarskiej w Bielsku-Białej. Na scenie Banialuki zrealizował Lazaro m.in. "Samotność". Ten spektakl wszedł do historii polskiego teatru lalkowego. Lazaro realizuje wyłącznie przedstawienia dla dorosłych, Banialuka z definicji jest sceną specjalizującą się w repertuarze dla dzieci i młodzieży... ... co nie zn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie mamy żadnych kompleksów, po prostu uprawiamy sztukę

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Zachodni nr 75 online

Autor:

Henryka Wach-Malicka

Data:

30.03.2010

Realizacje repertuarowe