- Fajne w dramacie jest to, że trzeba stworzyć przynajmniej dwie osoby, które będą ze sobą rozmawiały. Postacie powinny być różne i trzeba znaleźć je wszystkie gdzieś w sobie - mówi Anna Wakulik, finalistka Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej.
Anna Wakulik ma dopiero 22 lata, a już osiągnęła więcej niż wiele z osób marzących o karierze literackiej. Skończyła gdańską Topolówkę, wyjechała studiować do Warszawy. Spędziła też rok na stypendium w Berlinie. Obecnie jest studentką Instytutu Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego oraz słuchaczką Szkoły Dramatu przy Laboratorium Dramatu, prowadzonej przez Tadeusza Słobodzianka, autora m.in. nagrodzonego w tym roku Nagrodą Literacką Nike dramatu "Nasza klasa". Pisać zaczęła jeszcze w podstawówce: opowiadania, rozprawki; z czasem zabrała się za eseje, recenzje filmowe i teatralne (m.in. ze spektakli trójmiejskiego Międzynarodowego Festiwalu Szekspirowskiego). Pracowała jako rzecznik prasowy Teatru Atelier im. Agnieszki Osieckiej w Sopocie. Na swoim koncie ma już kilkadziesiąt nagród w konkursach literackich i dziennikarskich; dwukrotnie wygrywała w konkursie organizowanym przez "Gazetę Wyborczą Trójmiasto". Jednak największe sukcesy prz