- Amatorski czy szkolny teatr nie pokazuje, czym ten zawód jest, a raczej pokazuje jego lepsze strony - obecność na scenie, oklaski publiczności, tymczasem aktorstwo to przede wszystkim ciężka, psychiczna i fizyczna praca - mówi PAWEŁ KUMIĘGA, krakowski aktor po latach wystepujący w rodzinnym Tarnowie.
Z PAWŁEM KUMIĘGĄ, tarnowianinem, aktorem Teatru Ludowego w Krakowie rozmawiał Piotr Filip Pojawił się pan w Tarnowie po latach przerwy, by wystąpić w spektaklu "Niezwykły dom pana A". Nie wszyscy widzowie może nawet pamiętają, że jest Pan tarnowianinem? - Tarnowianinem jestem z urodzenia, pochodzenia, myślenia i z serca. W Tarnowie się urodziłem w 1981 roku, ukończyłem tu Szkołę Podstawową nr 9, później liceum ogólnokształcące przy ulicy Siennej. Potem wyjechałem na studia do krakowskiej szkoły teatralnej. Zanim jednak rozpoczął Pan studia aktorskie, już w Tarnowie zajmował się teatrem amatorsko. - To mój kolejny symboliczny powrót. Występowałem w spektaklu granym w Pałacu Młodzieży, miejscu, gdzie stawiałem pierwsze teatralne kroki. Byłem wtedy w pierwszej klasie liceum. Zajęcia odbywały się w sali na pierwszym piętrze, powyżej obecnej sali teatralnej. Nie będzie pewnie nic odkrywczego w twierdzeniu, że namówiła mnie do udzia