"Sami" Pawła Wolaka i Katarzyny Dworak (PiK) w reż. autorów w Teatrze im. Osterwy w Gorzowie Wlkp. Pisze Konrad Pruszyński na swoim blogu.
"Jeżeli człowiek nie może sobie dać rady sam ze sobą, to mu takie uciekanie nic nie da". Te słowa wypowiadane na samym początku sztuki przez bohaterkę Bożeny Pomykały-Kukorowskiej stanowią zarówno mocną inaugurację historii "Samych", ale także trafne i bezlitosne podsumowanie perypetii dwójki głównych bohaterów. "WSI SPOKOJNA, WSI WESOŁA" Kasia (Marzena Wieczorem) i Paweł (Ernest Nita) wyprowadzają się na wieś. Od tego, zdawałoby się pomyślnego wydarzenia, nasze oczy śledzą ich zmagania. Zmagania ze wsią (jej nudą, oderwaniem od "rzeczywistości", z jej mieszkańcami oraz ich wszędobylskością), zmagania z sobą nawzajem (z oziębłością, poranionymi uczuciami i niespełnionymi oczekiwaniami) oraz zmagania, które prowadzą wewnątrz własnego "ja" (z brakiem wyrozumiałości, z zamknięciem i cichym jękiem przeszłości). Dwójka głównych bohaterów zostaje przez scenarzystów i reżyserów (Pawła Wolaka i Katarzynę Dworak, dalej: PiK