"Nie ma jak lata 20., lata 30." wg scenar. Ryszarda Marka Grońskiego w reż. Artura Hofmana w Teatrze Muzycznym w Poznaniu. Pisze Teresa Dorożała-Brodniewicz w portalu kultura.poznan.pl.
Teatr Muzyczny coraz dalej odchodzi od operetkowej aury, wzbogacając swój repertuar o musicale, a teraz proponując wiązankę przedwojennych piosenek kabaretowych w spektaklu "Nie ma jak lata 20., lata 30.". I wszystko byłoby pięknie, gdyby pozostano wyłącznie przy przebojowych, zawsze chętnie słuchanych melodiach. Przedstawieniem "rządzą" oczywiście piosenki. Są to utwory pochodzące z warszawskich kabaretów doby międzywojennej, ze świetnymi tekstami m.in. Juliana Tuwima, Władysława Szlengera, Andrzeja Własta i Mariana Hemara, oprawione muzyką Henryka Warsa, Jerzego Petersburskiego, Artura Golda, Zygmunta Wiehlera i in. W Muzycznym słyszymy je we współczesnych, ale utrzymanych w stylistyce tamtych lat, orkiestrowych aranżacjach Michała Łaszewicza, Zbigniewa Małkowicza i Macieja Szymańskiego. Korowód przebojów Wśród 23 tytułów śpiewanych piosenek znalazły się rozmarzone romanse, takie jak "Miłość ci wszystko wybaczy", "Jesienne róże", "N