EN

12.06.2017 Wersja do druku

Nie lubię Holokaustu

"Malowany ptak" wg Jerzego Kosińskiego w reż. Mai Kleczewskiej, koprodukcja Teatru Polskiego w Poznaniu i Teatru Żydowskiego w Warszawie. Pisze Maciej Stroiński w Przekroju.

Doktorat pisałem o Żydach i na otwarciu przewodu komisja mnie spytała, czemu nie o Holokauście. Zrobiłem pauzę, zajrzałem w głąb siebie i wyjaśniłem: "Bo nie lubię". Wryło ich, ale co miałem powiedzieć? "Malowany ptak", i powieść, i spektakl, jest o Holokauście, czyli mało do lubienia. Ale jeśli chcecie setny raz okazać się Polakami biedakami cebulakami patrzącymi na getto, to zgadza się, tutaj. Spektakl miał być chyba guilt tripem i może byłby, gdybym nie przysypiał. Całe szczęście zrobiła go Kleczewska, więc bardziej jest ładny niż oazowy. To jej trzeba przyznać: finałowy taniec śmierci, a właściwie rzucawka, daje po gałach. Innymi słowy, estetyzacja cierpienia. Można też poczuć się jak w kościele za sprawą kadzidła. Wymiękłem, gdy komisja siadła przed nami, widzami, jak przede mną na otwarciu, żeby w paru językach zadać "parę niewygodnych pytań". Na zasadzie "a gdzie wtedy byłeś?". Bitch, please! Logistycznie chod

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie lubię Holokaustu

Źródło:

Materiał własny

Przekrój online

Autor:

Maciej Stroiński

Data:

12.06.2017

Realizacje repertuarowe