EN

21.11.2005 Wersja do druku

Nie kupimy sobie pianina

"Jakobi i Leidental" w reż. Yosefa Carmona z Teatru Cameri z Tel Awiwu na I Spotkaniach Teatrów Miast Partnerskich w Łodzi. Pisze Leszek Karczewski w Gazecie Wyborczej - Łódź.

"Jakobi i Leidental " to tylko pozornie prościutka fabuła. Pewnego dnia starzejący się kawaler Itamar Ya'acobi decyduje nie grać więcej w domino z najlepszym przyjacielem Davidem Leidentalem. Obraża go i na rogu ulicy łapie za tyłek - dosłownie - starzejącą się pannę, rzekomą pianistkę Ruth Shahash. A ona łapie okazję i wychodzi za niego. David zaś ofiarowuje "młodym" w ślubym prezencie siebie samego. Inscenizacja Yosefa Carmona z Teatru Cameri z Tel Awiwu odtwarza oryginalną reżyserię autora sztuki Hanocha Levina z 1972 r. Niby niewiele: literacki kabaret na troje aktorów. Odrzucony przyjaciel - oferma (Dror Keren) rozśmiesza pokrętnym rozumowaniem, że dla zabicia czasu w Japonii mógłby już iść spać, a tu jest dopiero siódma i wstyd kłaść się do łóżka. A rozochocony zalotnik bawi niezdarnym nawiązaniem rozmowy: "A w Salzburgu - Austriacy, co?". Akcję przerywają sentymentalne piosenki przy pianinie, najczęściej poświęcone radosnemu pu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie kupimy sobie pianina

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Łódź nr 270

Autor:

Leszek Karczewski

Data:

21.11.2005

Festiwale