"Manru" Ignacego Jana Paderewskiego w reż. Marka Weissa w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisze Julia Niedziejko w Czasie Kultury.
Poznańskie instytucje teatralne potraktowały setną rocznicę powstania wielkopolskiego bardzo ambitnie. Każda z nich próbowała ująć ten temat w niekonwencjonalną, nowatorską formę. Teatr Polski przygotował inscenizację łączącą historię z fikcją, której odbiorcami mieli być najmłodsi widzowie. W Teatrze Nowym zmieszano język polski, niemiecki i poznańską gwarę, by podjąć temat asymilacji kulturowej na terenie Wielkopolski. Teatr Wielki, we współpracy z warszawską Operą Narodową, przygotował inscenizację "Manru" - jedynej opery skomponowanej przez Ignacego Jana Paderewskiego. Jej reżyser, Marek Weiss, spróbował wyeksponować tematy inności i wolności. Refleksja dyktowana współczesnymi doświadczeniami nie przebiła się jednak przez kurz historii. Napisane przez Alfreda Nossiga libretto wykorzystuje fabularny szkielet powieści "Chata za wsią" Ignacego Jana Kraszewskiego. Temat mezaliansu Cygana Manru i chłopki Ulany, których związek stał